Jest godzina 24:00, a my właśnie wróciliśmy z nocnej wędrówki.
Nocny spacer na orientację był jedynie zwieńczeniem dnia, którego poranek spędziliśmy nad strumieniem budując tamę. Na pobliskiej polanie graliśmy w piłkę oraz opalaliśmy się wylegując na trawie. Przed południem zdążyliśmy odwiedzić dom Pani Darii Boiwkowej która wraz z mężem Stefanem zgromadziła kolekcję strojów łemkowskich. Usłyszeliśmy od niej historię różnych sprzętów używanych w gospodarstwach domowych na terenie Bieszczadów. Pani Daria pokazała nam także hafty i koraliki które gromadziła i wykonywała przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Wśród wyrobów znalazły się też pracochłonne krywulki – tradycyjne ozdoby dla kobiet i mężczyzn wykonane techniką łączenia szklanych koralików przy użyciu igły, bądź krosna.
Po obiedzie wyruszyliśmy na mszę świętą do Sióstr Nazaretanek. Które oprowadziły nas po części klasztoru i pokazały nam miejsce w którym przebywał uwięziony ks. Stefan kardynał Wyszyński.