Za nami pierwszy dzień
Podróż w kierunku Hotelu Pod Kominkiem w Komańczy zajęła nam mnóstwo czasu. Po drodze udało nam się „zaliczyć”- objazd ze względu na remont torów, duży samochód ciężarowy, który wpadł do rowu, korki w Sanoku i przymusowy postój dla naszego kierowcy;).
Z wielką radością więc przyjęliśmy fakt dotarcia do miejsca docelowego. Po zjedzeniu obiadu i zakwaterowaniu się w pokojach podpisaliśmy obozowy regulamin i wylosowaliśmy cichego przyjaciela czyli osobę, której podczas obozu, będziemy umilać życie.
Jeszcze przed położeniem się do łóżek udało nam się rozegrać mecz – pod okiem pana Jacka- naszego trenera, pograć w gumę i poskakać na trampolinie.