Z pamiętnika zawodnika dzień 4

8.00 – pobudka. Po wczorajszych przygodach niektórych trudno było dobudzić ale na śniadanie dotarli wszyscy. Pakujemy plecaki – krem z filtrem (obowiązkowo-bo słońce nam przygrzewa mocno), czapka na głowę, dużo wody i mała przekąska. Ruszamy!

Dziś czekały na nas przygody w skałach. Myślicie, że w ziemi jest ukrytych wiele skarbów? Nasi Zawodnicy wiedzą, że jest ich całe mnóstwo. Instruktorzy wręczyli dzieciom wykrywacz metalu i się zaczęło! Odnaleziono monety z czasów starożytnych, śledzie od namiotów sprzed wielu wielu lat a niektórzy twierdzili, że znaleźli nawet złoty pociąg! Po poszukiwaniach skarbu rozpoczęły się zajęcia na linach. Wejście po dość wysokiej drabince, a później zjazd na linie. Uwierzcie nam, że poziom adrenaliny wzrastał bardzo, gdy widziało się taką przestrzeń pod sobą. Wielu z nas – chętnie by to jeszcze kiedyś powtórzyło.

Po obiedzie zostało trochę energii, którą spożytkowaliśmy na jazdę rowerem. Spokojnie, powoli by trochę potrenować przed całodniową wycieczką rowerową, która jest przed nami. Wieczorem kolacja, pogodny wieczór i niesamowite spotkanie,  naszym gościem był alpinista Joachim Przebierała, który opowiadał nam o swoich wyprawach, o tym jak to jest być alpinistą, jakich ludzi można spotkać wędrując po szczytach górskich w Andach.

Pełni inspiracji i pozytywnej energii udaliśmy się do swoich łóżek. Ciekawe co czeka nas jutro…