Dzisiaj, po wcześniejszym niż zwykle śniadaniu, wybraliśmy się na wycieczkę. W pierwszej kolejności udaliśmy się na stacje Bieszczadzkiej Kolejki Wąskotorowej aby kupić bilety. Udało nam się to w ostatniej chwili.

Chcąc dobrze wykorzystać czas do odjazdu, postanowiliśmy obejrzeć zwierzęta w mini-zoo w Lisznej. Mogliśmy tam karmić daniele, sarny, jelenie raz kozy. Pozostałe ze względu na nasze bezpieczeństwo a pewnie i bezpieczeństwo samych zwierząt, oglądaliśmy z daleka. Największym zainteresowaniem cieszyły się dziki.

Przed wejściem na pokład ciuchci zjedliśmy przepyszne jagodzianki oraz lody a po dotarciu na stację główną w Majdanie pan Jurek – przewodnik opowiedział nam historię tej wyjątkowej kolei wąskotorowej. Punktualnie o 13.30 wsiedliśmy do wagoników i ruszyliśmy w kierunku stacji Balnica. Na miejscu czekała na nas miła niespodzianka – jagody z bitą śmietaną oraz ciasto.

W podróży powrotnej wielu z nas ze względu na zmęczenie upałem zasnęło. Temperatura tego dnia w Cisnej przekroczyła 37 stopni Celcjusza.

Po obiedzie, podziwiając przetaczającą się nad Komańczą burzę, bawiliśmy się klockami lego education, układając bieszczadzkie legendy. Wieczór wypełnił wspólny śpiew. Dzień zakończyliśmy koszyczkiem.